Około 10 tysięcy osób wzięło udział w manifestacji MARSZ PO UWŁASZCZENIE, jaką w Warszawie zorganizowała Akcja Wyborcza Solidarność. Protestujący zachęcali posłów do odrzucenia prezydenckiego weta.

"Won z pałacu!", "Precz z komuną!", "Na kolana!" - to tylko niektóre hasła skandowane przez uczestników marszu. W pochodzie maszerowali między innymi autor ustawy uwłaszceniowej profesor Adam Biela, lider AWS Marian Krzaklewski oraz wiceprzewodniczacy Akcji Jacek Rybicki. Uczestnicy przeszli z Placu Piłsudskiego przed Pałac Prezydencki, a potem na Wiejską, by złożyć na ręce Marszałka Sejmu petycję, wzywająca posłów do odrzucenia prezydenckiego weta do ustawy uwłaszczeniowej. Sejm bedzie głosował w tej sprawie w przyszłym tygodniu.

Zdaniem uczestników demonstracji, brak ustawy uwłaszczeniowej stwarza zagrożenie dla mieszkańców ziem odzyskanych, o które w przyszłości będą ubiegać się wysiedleni Niemcy. Jak powiedział poseł Antoni Macierewicz, jeden z organizatorów dzisiejszego marszu: "Trzeba mieć pełną świadomość, że ci którzy poprą weto prezydenckie, to są ci, którzy podważają polską własność na ziemiach zachodnich".

Posłowie SLD uważają, hasła marszu to demagogia stworzona na potrzeby kampanii Mariana Krzaklewskiego. Rzecznik klubu SLD, poseł Danuta Waniek uważa, że mówienie o możliwym wysiedleniu Polaków z ziem odzyskanych to nic innego jak wytwarzanie antyniemieckich nastrojów: "SLD ocenia działania Mariana Krzaklewskiego jako wyjątkowo nieuczciwe i domaga się ich natychmiastowego zaprzestania".

Nastroje wśród pikietujących badał reporter RMF FM Przemysław Marzec:

16:50