Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 30-latek, który z nożem napadł na pracownicę salonu gier w Żorach. Mężczyzna zażądał pieniędzy na... komunię dla syna.

30-latek najpierw przegrał kilkaset złotych na automatach do gry. Później poszedł do domu. Tam przebrał się i wrócił do salonu z nożem. Następnie sterroryzował pracownicę lokalu, zabrał pieniądze z szuflady i wyszedł.

Kiedy mężczyznę złapała policja, przyznał się do winy. Tłumaczył, że potrzebował funduszy na komunię syna. Teraz zamiast towarzyszyć dziecku w uroczystościach, będzie siedział za kratkami.