Metodą „na wnuczka” wyłudzała pieniądze ogólnopolska grupa przestępcza – jej szefa zatrzymali zachodniopomorscy policjanci. Szacują, że ofiary – osoby starsze – straciły ogromne sumy myśląc, że pomagają najbliższym w potrzebie.

Policja zatrzymała 44-letniego poznaniaka, który był mózgiem grupy, a także jednego z jej członków, 30-letniego mieszkańca Swarzędza. Według ustaleń policjantów, od czerwca oszukał on co najmniej 13 starszych osób na ponad 150 tysięcy złotych. Największa suma, jaką udało mu się wyłudzić na jednym razem, to 25 tysięcy złotych.

Proceder rozpoczynał się od znalezienia w książce telefonicznej potencjalnych ofiar – ludzi o imionach wskazujących na starszy wiek, np. Józef, Władysław czy Zofia. Potem przestępcy dzwonili do nich, podając się za wnuczka, kuzyna lub inną osobę z rodziny, i prosili o pożyczkę. Najczęściej mówili, że właśnie mają wypadek i potrzebują pomocy, a policji nie mogą wezwać, bo nie mają obowiązkowego ubezpieczenia OC. Po pieniądze jednak wysyłali „kolegę” wyposażonego w zestaw słuchawkowy.