"20 lutego dołączamy do lokalnych protestów i stajemy ramię w ramię z rolnikami" - przekazała grupa "Myśliwi w działaniu". Jak podkreślają, nie zgadzają się na "zniszczenie polskiego rolnictwa poprzez delegalizację łowiectwa".

Komunikat dotyczący udziału myśliwych i dian (kobiet, które zajmują się myślistwem) opublikowano na stronie mysliwiwdzialaniu.pl.

Jak przekazali myśliwi, "w związku z aktualnym stanowiskiem Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które ograniczyło udział całego społeczeństwa w debatach dotyczących ewentualnych zmian w zakresie łowiectwa, Społeczny Komitet Protestacyjny Myśliwych 'Wspólna Sprawa' ostatecznie podjął decyzję o dołączeniu myśliwych do zaplanowanego na 20.02 bieżącego roku wspólnego strajku z rolnikami".

Myśliwi na rolniczych protestach

W informacji grupy "Myśliwi w działaniu" czytamy, że dołączy ona do lokalnych protestów i stanie "ramię w ramię z rolnikami". 

"Nie zgadzamy się na zniszczenie polskiego rolnictwa poprzez delegalizację łowiectwa. Zrównoważona gospodarka łowiecka, rolna i leśna to fundament bezpieczeństwa kraju. Stop degradacji wielopokoleniowego dorobku Polaków!" - przekazali myśliwi.

Zaapelowali, aby "za każdym ciągnikiem" stanął samochód myśliwego. "Niech na każdym proteście nie zabraknie sylwetek myśliwych. Naszym symbolem będą pomarańczowe kamizelki i kapelusze" - dodali.

Postulaty myśliwych

Członkowie grupy "Myśliwi w działaniu" przekazali swoje żądania. Jak napisali, chcą "odejścia od tzw. 'zielonej polityki' i nakładania ideologicznie motywowanych ograniczeń na gospodarkę łowiecką i rolną".

Myśliwy chcą również "przekazania łowiectwa pod nadzór resortu rolnictwa dla pełnego uznania ścisłych związków pomiędzy gospodarką łowiecką i rolną", a także "wprowadzenia systemowych rozwiązań w zakresie listy gatunków łownych, zapewniających powrót na listę zwierząt łownych gatunków, których poziom populacji nie wymaga dalszej ochrony".

"Myśliwi w działaniu" domagają się "pełnego uznania gospodarczej, przyrodniczej i kulturowej funkcji łowiectwa i roli myśliwych w zrównoważonym zarządzaniu i wykorzystaniu odnawialnych zasobów przyrodniczych". Ich zdaniem niezbędne jest również wypracowanie "systemu łatwego i taniego dostępu do dziczyzny lokalnym odbiorcom poprzez usunięcie obecnych barier administracyjnych".

O grupie "Myśliwi w działaniu"

Jak napisali o sobie "Myśliwi w działaniu", są oni "grupą ponad 350 dian i myśliwych". Ich członkowie należą do kilku kół łowieckich:

  • KŁ nr 22 "Czajka", obwód 184,
  • KŁ nr 23 "Omyk", obwód 159 i 182,
  • KŁ nr 60 "Sokół", obwód 157 i 158,
  • KŁ nr 65 "Wataha", obwód 152 i 171,
  • KŁ nr 85 "Ryś", obwód 183,
  • KŁ nr 103 "Karino", obwód 103.

"Myśliwi w działaniu" pochodzą z rejonów gmin Kiszkowo, Kłecko, Łubowo, Czerniejewo, Nekla, Kostrzyn, Pobiedziska, Swarzędz, Czerwonak, Nekla, Murowana Goślina, a także Skoki.

"Wspierani jesteśmy również przez sympatyków łowiectwa i ochrony przyrody. Bardzo aktywnie działamy z lokalnymi społecznościami oraz w internecie" - napisali.