Po mieście z prędkością 135 km na godzinę. Dwaj motocykliści urządzili sobie wyścig po Opolu Lubelskim. Jednego udało się szybko zatrzymać, natomiast drugi wpadł dopiero za miastem. W ciągu kilku minut uzbierał 33 punkty karne.

Pędzących motocyklistów zauważyła załoga wideorejestratora. Policjanci ruszyli w pościg. Jeden z motocyklistów, 22-letni mieszkaniec Kraśnika, zatrzymał się od razu i przejęła go załoga oznakowanego radiowozu. Drugi natomiast próbował uciekać. Udało się go zatrzymać dopiero po kilku kilometrach, już za miastem.

Chwilami na liczniku miał 135 kilometrów na godzinę. Mało tego, wyprzedzał na przejściu dla pieszych i podwójnej ciągłej. W czasie ucieczki nazbierał 33 punkty karne. Okazał się nim 23-letni mieszkaniec Świdna. Jego wyczyny zarejestrowała policyjna kamera. Zobacz film:

22–latek został ukarany 500-złotowym mandatem, losem jego kompana zajmie się sąd. Oprócz zatrważającej liczby punktów karnych grozi mu także wysoka grzywna.

Szaleńcza ucieczka zakończona w rowie

Dokładnie miesiąc temu motocyklistę-ryzykanta zatrzymali policjanci z Beska na Podkarpaciu. Mężczyzna, uciekając przed radiowozem, jechał chwilami z prędkością znacznie większą niż 160 km/h. Stracił jednak panowanie nad motocyklem i wylądował w przydrożnym rowie. Jadący z tyłu policjanci udzielili mu pierwszej pomocy. Na miejsce przyjechała też karetka pogotowia. Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że pirat drogowy nie ma poważniejszych obrażeń.

Jak się okazało, motocyklista był tak zdesperowany, bo 5 lat wcześniej stracił prawo jazdy.