Na dożywocie skazał krakowski sąd dwóch przywódców gangu zabójców kantorowców. Mężczyźni zamordowali pięć osób. Dzisiejszy wyrok przyjęli bez emocji.

Sąd skazał morderców na najwyższą karę przewidzianą w polskim prawie. Przestępcy zabijali i kradli pieniądze. 

Bezwzględni przestępcy prawdopodobnie do końca życia pozostaną w więzieniu. Sąd uznał, że dopiero za 30 lat będą mogli starać się o warunkowe zwolnienie. Pozbawił ich także na 10 lat praw publicznych. 

Mordercy przyjęli wyrok bez emocji. Z zimną krwią zabili 5 osób. Po jednej w Piotrkowie Trybunalskim, Kraśniku, Tarnowie. Dwie osoby zamordowali w Myślenicach.

Strzelali nie pytając ofiar, czy mają pieniądze

Mężczyźni napadali na właścicieli kantorów, oddawali do nich kilkanaście strzałów, a dopiero później sprawdzali, czy ich ofiary miały przy sobie pieniądze. Do zabójstw byli doskonale przygotowani, zawsze mieli przy sobie kilka pistoletów i broń maszynową. Pieniądze ukradli tylko w Kraśniku (70 tys. zł) i Myślenicach (ok. 164 tys. zł). Łup był dzielony po równo.

(mal)