"Ujawnione przez "GW" nagrania pokazują, że prezes PiS Jarosław Kaczyński zachowuje się absolutnie uczciwie; nie ma tam cienia dowodów na niewłaściwe zachowania polityków PiS, jest potwierdzenie uczciwości, wiarygodności, rzetelności działania" - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

"Gazeta Wyborcza" opublikowała we wtorek stenogram nagrania rozmowy z lipca 2018 roku m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem, która dotyczy planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną ze środowiskiem PiS spółkę Srebrna.

To jest tekst, który pokazuje z jak ogromną determinacją środowisko "Gazety Wyborczej" walczy prawie 30 lat z Jarosławem Kaczyńskim, z Lechem Kaczyńskim, z pamięcią o Lechu Kaczyńskim, i do jakich kolejnych manipulacji jest w stanie się posunąć - powiedział premier na konferencji prasowej zapytany o publikację "GW" i ujawnione nagrania.

Zarówno śp. prezydent Lech Kaczyński, jak i Jarosław Kaczyński, przez 30 lat dla mnie, ale myślę, że dla ogromnej większości Polaków, uosabiają walkę o uczciwą Polskę, walkę z korupcją - zaznaczył Morawiecki.

Jak dodał "pamiętamy ten przełom, kiedy najpierw prezydent Lech Kaczyński został szefem NIK, a potem ministrem sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka". A potem wbrew wszelkim atakom, również bardzo podłym atakom (...) został prezydentem Warszawy, potem prezydentem Polski. Próbowano podważać jego wiarygodność, jego uczciwość, ale Polacy wiedzieli, jaka jest prawda - mówił.


Morawiecki podkreślił, odnosząc się wtorkowej publikacji "GW", że "ma pełne przekonanie, że Polacy również jak wczytają się w tę rozmowę, będą wyraźnie wiedzieli, jaka jest prawda". Prawda jest taka, że Jarosław Kaczyński w pełni jest gwarantem uczciwości dla całej Polski, wiarygodności, rzetelności i to bardzo wyraźnie widać w tej rozmowie również - dodał.

To co jest pokazane na drugiej stronie "GW",  to jest takie swoiste mistrzostwo manipulacji. Bardzo przykre, ale jak wielkie siły są angażowane w to, żeby Polska nie była reformowana, żeby te środki, które Jarosław Kaczyński i jego obóz, nasz obóz polityczny, był w stanie wypracować dla Polaków, żeby to wszystko wróciło, żeby było tak jak było, żeby było tak jak w przeszłości. Nie, tak nie może być - mówił szef rządu.

Ocenił, że "ta próba uderzenia w człowieka, człowieka - symbol uczciwości i wiarygodności, który całym swoim życiem to zaświadcza - będzie w pełni nieudaną próbą".

Jak mówił, "Jarosław Kaczyński opisany w tej rozmowie w bardzo wyraźny sposób po prostu zachowuje się absolutnie uczciwie". Nie tylko nie ma tam w tej rozmowie cienia jakichkolwiek dowodów na niewłaściwe zachowania polityków PiS, ale jest właśnie pełne potwierdzenie uczciwości, wiarygodności, solidności, rzetelności działania, chęci rozliczenia się z tym biznesmenem - powiedział szef rządu.

Opracowanie: