Leszek Moczulski jest kłamcą lustracyjnym – sąd II instancji utrzymał wyrok z ubiegłego roku. Według sądu, twórca Konfederacji Polski Niepodległej zataił, że był agentem SB.

Wyrok sądu II instancji potwierdza orzeczenie z 2005 roku, mówiące, że Moczulski od 1969 do 1977 roku „metodycznie współpracował” z SB i jako tajny współpracownik donosił za pieniądze m.in. na kolegów z tygodnika „Stolica”.

Moczulski może złożyć kasację do Sądu Najwyższego. Jeżeli jednak SN utrzyma dzisiejszy wyrok, twórca KPN nie będzie mógł przez 10 lat pełnić funkcji publicznych.

Leszek Moczulski jako pierwszy wystąpił o tzw. autolustrację. W 1992 roku ówczesny szef MSW Antoni Macierewicz umieścił go na liście domniemanych agentów SB i UB.