Pijany ośmiolatek trafił na oddział ratunkowy szpitala powiatowego w Działdowie. Dziecko miało ponad półtora promila alkoholu we krwi. Chłopiec wyszedł rano z domu do dziadka, mieszkającego w tej samej wsi. Twierdzi, że w przydrożnym rowie znalazł piwo w puszce i je wypił.

Pogotowie wezwał do dziecka przypadkowy przechodzień. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia. Badają również, czy nie doszło do zaniedbań ze strony rodziców. Do tej pory policjanci nie interweniowali w tej rodzinie.