Osiem kolejnych zarzutów, związanych z usiłowaniem doprowadzenia małoletnich do obcowania płciowego oraz wyłudzeniem lub próbą wyłudzenia odszkodowań od towarzystw ubezpieczeniowych, postawiła gdańska prokuratura 41-letniemu Krystianowi W. Mężczyzna od listopada 2015 r. przebywa w areszcie. Jest podejrzany w sumie o 59 przestępstw, w tym gwałty na nastolatkach i inne przestępstwa o charakterze seksualnym. W sprawie pokrzywdzonych jest 30 osób, w większości kobiet, które - w momencie, gdy padły ofiarą Krystiana W. - były nastolatkami.

Osiem kolejnych zarzutów, związanych z usiłowaniem doprowadzenia małoletnich do obcowania płciowego oraz wyłudzeniem lub próbą wyłudzenia odszkodowań od towarzystw ubezpieczeniowych, postawiła gdańska prokuratura 41-letniemu Krystianowi W. Mężczyzna od listopada 2015 r. przebywa w areszcie. Jest podejrzany w sumie o 59 przestępstw, w tym gwałty na nastolatkach i inne przestępstwa o charakterze seksualnym. W sprawie pokrzywdzonych jest 30 osób, w większości kobiet, które - w momencie, gdy padły ofiarą Krystiana W. - były nastolatkami.
Krystian W. od listopada 2015 roku przebywa w areszcie (zdj. ilustracyjne) /Krzysztof Kot /RMF FM

O postawieniu mężczyźnie nowych zarzutów poinformowała Grażyna Wawryniuk - rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Wawryniuk wyjaśniła, że mężczyzna został przesłuchany w poniedziałek: zarzucono mu dwukrotne usiłowanie doprowadzenia małoletnich do obcowania płciowego. Za takie przestępstwo grozi kara do 12 lat więzienia.

Prokuratura zarzuciła też W. stosowanie przemocy, by zmusić pokrzywdzoną do zwrotu długu. Pięć kolejnych zarzutów dotyczyło wyłudzenia i prób wyłudzenia od towarzystw ubezpieczeniowych odszkodowań za zniszczenia aut powstałe w efekcie kolizji drogowych. Wawryniuk wyjaśniła, że mężczyzna zgłosił kolizję, która nie miała miejsca, a w innym przypadku sam doprowadzał do kolizji drogowych, by uzyskać odszkodowanie. Za oszustwa grozi kara do 8 lat więzienia.

Wawryniuk poinformowała, że W. nie przyznał się do popełnienia żadnego z ośmiu zarzuconych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień.

Bardzo długa lista zarzutów dla Krystiana W.

Na W. ciąży już w sumie 59 zarzutów. Większość z nich dotyczy przestępstw o charakterze seksualnym. W. podejrzany jest o gwałty i usiłowania dokonania gwałtu, obcowanie płciowe z małoletnimi oraz usiłowanie doprowadzenia do takiego obcowania, nakłanianie małoletnich do prostytucji oraz czerpania z tego procederu korzyści majątkowych.

Prokuratorzy zarzucili też W. posiadanie substancji psychotropowych oraz wyłudzenie kredytu i pożyczki. Wszystkie czyny miały mieć miejsce w latach 2008-2015 na terenie Trójmiasta, Pucka, Wejherowa i Władysławowa. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat więzienia.

Z zarzutami jeszcze cztery inne osoby

W tym samym śledztwie podejrzane są także cztery inne osoby - znajomi W. Jednemu z nich - Marcinowi T. zarzucono "obcowanie płciowe z małoletnimi w zamian za korzyści majątkowe oraz doprowadzenie osoby małoletniej do obcowania płciowego w zamian za korzyść majątkową". Jemu również grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Wobec mężczyzny stosowany jest dozór policji i poręczenie majątkowe.

Trzem innym mężczyznom prokuratorzy zarzucili, że: nakłaniali pokrzywdzone przez W. kobiety do składania fałszywych zeznań, podejmowali działania zmierzające do utrudniania postępowania oraz "doprowadzili małoletnią poniżej 15 roku do obcowania płciowego".

Od 2015 r. nad sprawą pracują funkcjonariusze z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji. Docierają oni do kolejnych pokrzywdzonych i kolejnych przestępstw popełnianych przez W. i jego znajomych.

Krystian W. miał nagrywać sceny seksu i potem szantażować nastolatki

Sprawa Krystiana W. była szeroko opisywana w mediach. Informowały one, że mężczyzna wabił młode dziewczyny pod szkołami, w centrach handlowych lub w internecie, oferował pożyczki, darmowe dyskoteki lub pracę w modnych lokalach i - wykorzystując okazje, gwałcił je. Według mediów, mężczyzna nagrywał sceny seksu telefonem komórkowym, a nagrania wykorzystywał do szantażowania dziewcząt, by zmusić je do dalszych kontaktów.

W przeszłości wobec Krystiana W. toczyło się kilka dochodzeń związanych z wykorzystywaniem nastolatek. Większość postępowań umorzono, m.in. z powodu zmiany zeznań przez pokrzywdzone. Do sądu trafił jeden akt oskarżenia o gwałt.

(mpw)