Na polecenie warszawskiej prokuratury zatrzymano Mariusza G., urzędnika podejrzanego o wyłudzanie pieniędzy z budżetu dzielnicy. Mężczyźnie zostaną ogłoszone zarzuty przekroczenia uprawnień i dokonania oszustw na kwotę ponad 700 tys. zł, a także podrabiania dokumentów i poświadczania nieprawdy.

Mariusz G. został zatrzymany na polecenie Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Północ. Dziś zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego i zostaną mu przedstawione zarzuty związane z przekroczeniem uprawnień i niedopełnieniem obowiązków, dokonania oszustw na łączną kwotę 728 tysięcy złotych, czyli mienia znacznej wartości.

Zarzuty wobec Mariusza G. dotyczą także podrabiania dokumentów oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach przesyłanych do ZUS i urzędu skarbowego. Z ustaleń wszczętego na początku czerwca śledztwa wynika, że Mariusz G. miał działać od czerwca 2019 r. do stycznia 2021 r., a czynów zabronionych dokonywał "w krótkich odstępach czasu".

Prokuratura podała, że podejrzany jako kierownik działu finansów oświaty w dzielnicy sporządzał listę płac za pracę pracowników i sam ją później zatwierdzał. Przez półtora roku stworzył kilkanaście fikcyjnych etatów, a wynagrodzenie za pracę nieistniejących osób przelewał na własne rachunki bankowe.

Jak podawał w czerwcu "Super Express", przestępczy proceder wykryto podczas kontroli z ratusza, wcześniej pracownicy biura finansów poinformowali przełożonych, że na liście płac sporządzonej przez Mariusza G. znalazło się nazwisko osoby, która już nie pracuje od kilku lat w szkole podstawowej przy ul. Kawęczyńskiej. Przy nazwisku był wpisany numer rachunku bankowego wskazany wcześniej przez Mariusza G. jako jego. Urzędnik został zwolniony z pracy jeszcze przed zakończeniem kontroli.