Tragiczne sceny rozegrały się wieczorem w szpitalu w Łowiczu. Podpalił się tam 40-letni mężczyzna. Na szczęście został szybko ugaszony.
Policjanci wyjaśniają przyczyny samopodpalenia mężczyzny w Szpitalu Miejskim w Łowiczu.
40-latek oblał się łatwopalną substancją, a potem podpalił swoje ubranie. Ugasili go pracownicy szpitala. Życiu mężczyzny nic nie zagraża.
W chwili, gdy ratowali go pracownicy izby przyjęć, był przytomny. Zaraz po tym trafił na jeden z oddziałów, gdzie na pewno spędzi najbliższą noc.
Policjanci wciąż nie znają motywów samopodpalenia. W ustaleniu tego pomóc ma przesłuchanie, które odbędzie się najwcześniej jutro. Na razie rozmowa z mężczyzną była niemożliwa.
(j.)