Zatrzymano matkę półtorarocznego dziecka, które zmarło prawdopodobnie z głodu i wycieńczenia. Ciało dziewczynki i jej ojca, który prawdopodobnie się powiesił, znaleziono w jednym z mieszkań w Gdyni.

31-letnia matka dziecka ma zostać przesłuchana w sobotę. Do tego czasu chcemy przeanalizować zebrany materiał dowodowy – wyjaśnia szefowa gdyńskiej prokuratury Marzanna Majstrowicz. Śledczy rozważają ewentualne postawienie kobiecie zarzutów nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia dziecka, którym miała obowiązek się opiekować.

Ciała 33-letniego ojca i półtorarocznej dziewczynki znaleziono w środę wieczorem w jednym z mieszkań w Gdyni. Fakt, że od dawna nikt nie widział mieszkającego w nim mężczyzny i jego dziecka, zgłosili na policję sąsiedzi. Co więcej, z mieszkania wydobywał się na klatkę schodową nieprzyjemny zapach.

Znaleziony wewnątrz mężczyzna miał na szyi pętlę wykonaną z kabla. Obok ciała ojca leżało ciało jego maleńkiej córeczki. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna powiesił się, a dziecko zmarło prawdopodobnie z głodu lub wycieńczenia. Na ciele dziewczynki nie znaleziono żadnych śladów, które mogłyby sugerować, że została zabita.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna i dziecko mogli umrzeć około dwóch tygodni przed znalezieniem ich ciał.