Ostatni weekend wakacji powoli się kończy. "Wracającym do pracy grozi pourlopowa chandra" - ostrzegają eksperci. Kluczowe są pierwsze dni, zaraz po powrocie. Jak je przetrwać?

Najlepiej nie wracać do pracy od razu z drogi. O ile to możliwe, po przyjeździe warto zostawić sobie chociaż jeden dzień na przystosowanie się do szarej codzienności.

Warto też inaczej rozłożyć siły w pracy i te najpoważniejsze obowiązki nieco odłożyć. Te pierwsze dni należy sobie zaplanować spokojniejsze - radzi Magdalena Robak ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Warto też pomyśleć o kolejnym wypoczynku. Niekoniecznie musi to być kilka tygodni. Czasami wystarczy weekend albo po prostu popołudnie, gdy oderwiemy się myślami od pracy i zregenerujemy siły.