Chcemy uchronić się przed tym, by z powodu uchwały anty-LGBT Komisja Europejska wstrzymała finansowanie - tak prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w rozmowie z RMF FM tłumaczy ideę napisania listu do Brukseli. Majchrowski wystosował pismo do Komisji Europejskiej, w którym apeluje o indywidualną ocenę działań miasta na rzecz osób LGBT+, niezależnej od decyzji podejmowanych przez władze województwa małopolskiego.

Prezydent Majchrowski mówi wprost, że Kraków jest miastem otwartym i tolerancyjnym, i nie powinien być karany za to, że radni sejmiku województwa przyjęli kontrowersyjną deklarację.

"Rolą samorządu jest zajmowanie wszystkimi mieszkańcami bez wyjątku, obojętnie, jaką mają orientację seksualną, narodowościową, religijną. To nas nie interesuje" - podkreśla prezydent Krakowa w rozmowie z RMF FM.

W piątek zastępca dyrektora generalnego departamentu polityki regionalnej Komisji Europejskiej Normunds Popens poinformował władze pięciu polskich województw m.in. małopolskiego o wstrzymaniu prac nad programem REACT-EU, który ma zminimalizować gospodarcze i społeczne skutków pandemii Covid-19. KE jest zaniepokojona, że uchwały dotyczące LGBT przyjęte przez sejmiki pięciu województw mogą naruszać prawo UE dotyczące niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną.

Radni sejmiku małopolskiego mają czas do 14 września na odpowiedź Komisji Europejskiej.

Najbliższa sesję sejmiku przewidziano na jutro.

20 sierpnia Sejmik Województwa Małopolskiego nie uchylił kontrowersyjnej deklaracji, o co wnosiła opozycja. Za pozostaniem przy obecnie obowiązującym dokumencie głosowało 23 radnych, 14 było przeciw.