Minister obrony Antoni Macierewicz ocenił w rozmowie z TV Republika, że zarzuty opozycji wobec niego to hucpa. Rozsypuje się ich wielki plan podporządkowania, uzależnienia Polski od wielkich mocarstw; ten plan rozpada się w proch i pył, więc wymyślają dowolne argumenty - podkreślił szef MON.

Minister obrony Antoni Macierewicz ocenił w rozmowie z TV Republika, że zarzuty opozycji wobec niego to hucpa. Rozsypuje się ich wielki plan podporządkowania, uzależnienia Polski od wielkich mocarstw; ten plan rozpada się w proch i pył, więc wymyślają dowolne argumenty - podkreślił szef MON.
Antoni Macierewicz /Piotr Polak /PAP

Lider PO Grzegorz Schetyna poinformował, że poprosił prezydenta Andrzeja Dudę podczas spotkania dot. projektów ustaw o SN i KRS,  by zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego ws. działalności i powiązań szefa MON Antoniego Macierewicza. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch poinformował, że RBN w tej sprawie "nie jest przewidywana w najbliższym czasie".

W poniedziałek w TV Republika minister Macierewicz nazwał "nieprawdopodobną bezczelnością i hucpą" zarzuty opozycji wobec niego i wniosek o zwołanie przez prezydenta Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Przez 70 lat marzyliśmy, żeby w Polsce były wojska amerykańskie i to zostało zrealizowane. Marzyliśmy, żeby zwiększyć polską armię i to jest realizowane. Marzyliśmy, żeby wydawać na tę armię, co najmniej tyle ile zostało przyjęte na szczycie NATO - co najmniej 2 proc. PKB - podkreślił minister. Tylko 5 państw NATO to robi - zauważył. 20 proc. z tych 2 proc. jest przeznaczane na modernizację armii, na najnowocześniejszy sprzęt - tłumaczył.

"Żadne inne państwo takiego współczynnika nie ma jak my. Od dwóch lat realizujemy i tylko nam udało się wydać pieniądze na zaprogramowany wcześniej rodzaj sprzętu. Tylko my i dopiero my uruchomiliśmy obronę terytorialną - oświadczył szef MON.

Ja się nie dziwię ludziom, którzy współpracowali z (prezydentem Rosji Władimirem) Putinem, którzy wysyłali polską Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, żeby pracowała dla służb rosyjskich - podkreślił Macierewicz. Nie dziwię się, że rozsypuje się ich wielki plan podporządkowania, uzależnienia Polski od wielkich mocarstw - dodał.

Ludzie, którzy nigdy nie potrafili osiągnąć wielkości 100 tys. armii śmią publicznie powiedzieć, że my zmniejszamy polską armię. To jest bezczelność nieprawdopodobna - ocenił Macierewicz. Ten typ bezczelności, wcześniej nazywany hucpą, jest powszechnie obecny w życiu publicznym i będzie wzmacniany, tak, jak i wzmacniana jest walka informacyjna ze strony rosyjskiej. Bo to jest pochodna, tego, co Putin stworzył - on stworzył pół roku temu specjalny rodzaj wojsk - wojska dezinformacyjne - choć nazywa je wojskami informacyjnymi - przekonywał.

(mn)