"Będziemy dostawiać wagony - tak, aby wszyscy pasażerowie mogli się zmieścić" - deklaruje po interwencji RMF FM spółka PKP Intercity. Od 14 grudnia, kiedy zmienił się rozkład jazdy, na bardzo popularnej trasie Łódź-Warszawa przewoźnik podstawił wagony z mniejszymi przedziałami - nie 8-mio a 6-osobowymi. "Zdarzało się, że aby nie stać całą drogę, po prostu siadałam na podłodze" - usłyszeliśmy od jednej z pasażerek.

Sprawdzamy, gdzie możemy dostawić wagony i zmienić składy - deklarują przedstawiciele PKP Intercity po tym, jak sprawą wagonów z mniejszymi przedziałami na trasie Łódź-Warszawa zajęła się reporterka RMF FM. Z tego powodu w niektórych pociągach mieści się nawet o 200 osób mniej. Największy problem mają pasażerowie porannych składów Prząśniczka, Jagna i Podstolina do stolicy, a także Telimeny, Baczyńskiego i Włókniarza, które popołudniu jadą w stronę Łodzi.

Nawet bez tego często ciężko jest o miejsce. Zdarzało się, że aby nie stać całą drogę po prostu siadałam na podłodze - skarżyła się naszej dziennikarce jedna z pasażerek. Z tej trasy codziennie korzysta około 10 tysięcy osób. Znamy ich problemy i staramy się od razu reagować na ich sygnały. W tej chwili będziemy analizować sytuację, sprawdzimy, gdzie możemy dostawić czy wymienić wagony. Od Nowego Roku będziemy wzmacniać składy - odpowiada, po naszej interwencji, Zuzanna Szopowska z PKP Intercity.

To nie pierwsze i niejedyne problemy pasażerów na trasie Łódź-Warszawa. Wszystko przez trwające remonty. Poprawę warunków podróżni odczują najprawdopodobniej dopiero pod koniec przyszłego roku - wtedy Polskie Linie Kolejowe powinny zakończyć wszystkie prace na tym odcinku.

(bs)