Małżeństwo ze Strzelców Krajeńskich w Lubskiem śmiertelnie zatruło się spalinami. W ich mieszkaniu, w domu dwurodzinnym, całą noc pracował agregat prądotwórczy. Rano zaniepokojeni sąsiedzi zaalarmowali policję, bo małżonkowie nie wyszli do pracy.

Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna i kobieta włączyli agregat. W budynku był prąd. Niewykluczone, że próbowali ogrzać mieszkanie.