Z poparzeniami dłoni i twarzy trafił do szpitala 14-letni chłopiec, który bawił się petardą. Do wypadku doszło w miejscowości Dys pod Lublinem. Policja ustaliła, że chłopak kupił dwa fajerwerki bez wiedzy rodziców. Potem w pokoju podpalił lont. Gdy usiłował go zgasić - petarda wybuchła mu w rękach.

W województwie lubelskim, zgodnie z zarządzeniem wojewody, od Świąt do końca stycznia obowiązuje zakaz używania wyrobów pirotechnicznych, z wyjątkiem Sylwestra i Nowego Roku.

Policja przypomina, że petardy i fajerwerki powinni odpalać wyłącznie dorośli, a za sprzedaż materiałów wybuchowych nieletnim grozi do dwóch lat więzienia.