Zbiornik wody w Rogowie k. Łodzi został zanieczyszczony tysiącami litrów substancji ropopochodnej, pochodzącej z nielegalnego odwiertu w pobliskim rurociągu. Usuwaniem oleju zajmuje się straż pożarna, a policja poszukuje złodziei, którzy kradnąc paliwo, doprowadzili do skażenia.

O zanieczyszczeniu, którego skutki mogą być odczuwalne jeszcze przez wiele dni, poinformowało w poniedziałek Radio Łódź. Plamy oleju unoszące się na powierzchni wody zauważyli w weekend wędkarze. Jak przekazała starosta brzeziński Renata Kobiera, w pobliżu zbiornika w Rogowie przebiega rurociąg Płock - Koluszki, dlatego od razu pojawiło się podejrzenie, że to z niego może pochodzić tłusta substancja.

Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że nieznani sprawcy wykonali odwiert w pobliskim rurociągu i regularnie kradli paliwo - Policjanci przeprowadzili oględziny kryminalistyczne i przyjęli zawiadomienie o przestępstwie - poinformowała rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi Joanna Kącka.

Na miejsce zadysponowano 15 zastępów straży pożarnej, w tym specjalistyczne zespoły ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Brzezin, Łodzi i Piotrkowa. Do akcji ratunkowej dołączyli także przedstawiciele zakładowej straży pożarnej właściciela uszkodzonego rurociągu - spółki PERN, wyposażeni w specjalistyczny sprzęt. Wcześniej - niezwłocznie po wykryciu nielegalnego odwiertu - wstrzymana została dystrybucja paliwa w rurociągu.

Na miejscu wciąż działają strażacy, którzy różnymi metodami starają się zapobiec przedostaniu się zanieczyszczeń do rzeki Mrogi i innych zbiorników w okolicy. Do tej pory ze zbiornika w Rogowie zebrano ponad 8 tysięcy litrów substancji ropopochodnej. Zanieczyszczoną wodę - przy użyciu separatora - oddziela się od oleju, który na bieżąco jest zabierany przez spółkę PERN do dalszego oczyszczania.

Oprócz policji, sprawę skażenia bada także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Łodzi.


ZOBACZ RÓWNIEŻ: Podkarpacie: Wielkie sprzątanie i przygotowania do kolejnych nawałnic