Jadący wydzielonym torowiskiem tramwajowym na ul. Kilińskiego w Łodzi motocyklista uderzył w latarnię. Pasażer motocykla zginął na miejscu. Okazało się, że kierujący jednośladem miał 2,5 promila alkoholu we krwi - poinformowała Jadwiga Czyż z łódzkiej policji.
37-letni kierujący motocyklem marki suzuki poruszał się wydzielonym torowiskiem tramwajowym ul. Kilińskiego. Najechał na krawężnik, po czym stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w latarnię oświetlenia ulicznego, następnie w sygnalizator S-6 i przewrócił się na pas zieleni - poinformowała Czyż.
Pasażer wypadł z motocykla. Uderzył głową w sygnalizator, zginął na miejscu.
Kierujący motocyklem miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Odwieziono go do szpitala.