Prokuratura Łódź-Śródmieście umorzyła postępowanie ws. nagiego mężczyzny przed katedrą. Chodziło o aktora, który grał w etiudzie filmowej. Według śledczych, w tym przypadku nie można mówić o przestępstwie.

"Prokuratura umorzyła postępowanie, ponieważ nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego w postaci obrazy uczuć religijnych poprzez znieważenie miejsca kultu religijnego" - powiedział rzecznik łódzkich śledczych Krzysztof Kopania.

Nagi mężczyzna pojawił się przed wejściem do katedry podczas porannej mszy. Towarzyszyła mu ekipa filmowa. Według scenariusza, katedra miała być symbolicznym schronieniem dla bezbronnego człowieka.