Łódź żąda 10 milionów złotych kary od inwestora, który nie wybudował hotelu. Na działce przy Piotrkowskiej w centrum miasta prace nawet się nie rozpoczęły, bo okazało się, że firma chciała postawić budynek o wysokości 100 metrów, a warunki zabudowy pozwalają na tylko 76 metrów.

Wysokość budynku ogranicza bliskość lotniska. Firma dowiedziała się o tym po półtora roku od rozstrzygnięcia przetargu.

Proszę zwrócić uwagę, że na realizację projektu mieliśmy 36 miesięcy - poinformował przedstawiciel inwestora - Jarosław Olszowy.

Miasto Łódź nie przyjmuje tego argumentu, podobnie, jak tłumaczenia, że zmieniły się warunki rynkowe. Sytuacja związana z płynnością rynków finansowych nie skutkuje zwolnieniem z realizacji zobowiązań - wyjaśniał Wojciech Barczyński z biura prawnego Urzędu Miasta.

Hotel nie powstanie w Łodzi dopóki sąd nie rozstrzygnie kwestii kary umownej, bo banki nie chcą finansować inwestycji, która może być droższa o 10 milionów złotych. Pierwotny koszt inwestycji to 130 milionów złotych.