Stan czterech mężczyzn rannych po wybuchu metanu w kopalni Mysłowice Wesoła jest krytyczny, trzech innych bardzo ciężki, ale stabilny. Wszyscy leżą w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. W sumie w tym szpitalu przebywa już 19 górników, bo wczoraj został przyjęty kolejny poszkodowany.

26-letni mężczyzna jest w stanie niezagrażającym jego życiu. Wcześniej leżał w jednym ze szpitali miejskich. Okazało się jednak, że wymaga bardziej specjalistycznej opieki.

8 górników, którzy są w siemianowickiej oparzeniówce, przeszło wczoraj operacje. Polegały one na usunięciu martwicy oparzeniowej i przeszczepie skóry.

Pacjenci, których stan zdrowia na to pozwala, są też leczeni w komorze hiperbarycznej. Jak mówią lekarze, górnicy czują się po tych zabiegach dobrze.

Pod ziemią trwa budowa tamy przeciwwybuchowej

W kopalni Mysłowice-Wesoła nadal trwa budowa tamy przeciwwybuchowej. Jej powstanie pozwoli ratownikom na wejście do strefy, w której spodziewają się znaleźć poszukiwanego górnika.

Ratownicy już parokrotnie podejmowali próby dotarcia do zaginionego. W środę pokonali ok. 200 m z ok. 700 dzielących ich od górnika. Warunki na ich drodze okazały się jednak na tyle trudne, że konieczna stała się budowa dodatkowego kanału wentylacyjnego, tzw. lutniociągu.

(j.)