Ma być mniej wizyt u specjalistów a więcej badań wykonywanych i zlecanych przez lekarzy rodzinnych. Resort zdrowia zaprezentował zmianę funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze rodzinni mają dostać odrębny budżet na badania pacjentów i mają przejąć koordynację leczenia np. osób z nadciśnieniem i cukrzycą.

Lekarze rodzinni od lipca będą mogli zlecić badania poziomu ferrytyny, witaminy B12, anty-CCP, antygenu H. pyroli w kale, anty-HCV, szybkie testy (CPR - szybki test ilościowy dla dzieci do ukończenia 6. roku życia oraz strep-test). 

Większa zmiana zajdzie od jesieni. Wtedy lekarz rodzinny będzie mógł zlecić np. tomografię płuc, echo serca czy biopsję tarczycy. Ma także konsultować się z lekarzem specjalistą, zamiast wysyłać do tego lekarza swojego pacjenta.

Zmiany zajdą m.in. w programie profilaktyki chorób układu krążenia. Do badań zakwalifikuje się większa grupa pacjentów (w wieku 35-65 lat), a program będą mogły samodzielnie realizować pielęgniarki, zamiast - tak jak dotychczas - lekarze POZ.

To krok w dobrą stronę, ale nie wszystkie gabinety POZ będą od razu gotowe na tę zmianę - mówi dr Jacek Krajewski, szef Porozumienia Zielonogórskiego. Dążenie w kierunku podzielenia podstawowej opieki zdrowotnej na POZ dwóch prędkości - uważa.

Lekarze rodzinni mają być też premiowani za udział swoich pacjentów w programach profilaktycznych. Dostaną 2,2 tys. zł za stu przebadanych pacjentów.

Zobacz również: