Lekarzom ze szpitala w Trzebnicy udało się przyszyć obie ręce mężczyźnie z Krakowa - ustaliła reporterka RMF FM Barbara Zielińska. Operacja trwała blisko 10 godzin. Według lekarzy stan pacjenta jest ciężki, ale stabilny. Mężczyźnie udało się już poruszyć palcami przyszytych dłoni.

W nocy z niedzieli na poniedziałek podczas policyjnej interwencji w jednym z krakowskich klubów doszło do brutalnej bójki. Na oczach funkcjonariuszy napastnik maczetą uderzył młodego mężczyznę. Zatrzymany 33-letni mężczyzna stwierdził, że jest ochroniarzem. Interweniował, bo zaczął się tam awanturować 27-letni klient. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może mu grozić do 10 lat więzienia.

Odciętą rękę zabezpieczono w worku z lodem i wraz z rannym śmigłowcem przetransportowano do szpitala specjalistycznego w Trzebnicy.