W Gdańsku doszło do incydentu podczas rozdawania broszur posła Jarosława Sellina. Jedną z ulotek wręczono Lechowi Wałęsie. Były prezydent porwał ją i rzucił na ziemię. Jak tłumaczy, zrobił to, bo "został napadnięty przez ludzi rozdających ulotki PIS".

Dzisiaj rano poprosiłem Pana Prezydenta Wałęsę o przyjęcie gazetki Pana Posła Jarosława #Sellina Pan Prezydent porwał gazetkę i rzucił ją na ziemię, prezentując w tym czasie swoją kulturę, która tryskała agresją i chamstwem. Jest mi przykro Panie Prezydencie, że traktuje Pan tak drugiego człowieka - napisał w niedzielę na Facebooku radny PiS Dawid Krupej. W kolejnym wpisie dodał, że dziwi go, że "zrobiła to na dodatek osoba, która dopiero co wyszła z kościoła".

To wyjątkowo zasmucające, że tak zachowuje się - mimo wszystko - noblista i była głowa państwa. Ale czy kogoś to dziwi? Lech Wałęsa od dawna pracuje na swoją reputację - napisał Krupej.

Do incydentu na Facebooku odniósł się również były prezydent Lech Wałęsa, który tłumaczył, że został "napadnięty przez ludzi rozdających ulotki PiS".

Dziś w Niedzielę po Mszy świętej o godzinie 9. w mojej parafii przy wyjściu z kościoła zostałem napadnięty przez ludzi rozdających ulotki PIS. Wciśniętą ulotkę porwałem i odrzuciłem ofiarodawcy ze słowami, ta orientacja jest bardziej perfidna i szkodliwa od komunistów - napisał były prezydent.


***

30 września o godz. 18 zapraszamy na kolejną debatę wyborczą "Po Prostu Polska". Tematem przewodnim będzie ekonomia.

W programie pojawią się przedstawiciele wszystkich pięciu ogólnopolskich komitetów wyborczych.
 

Debatę na żywo będziecie mogli śledzić na RMF24 i na naszych profilach społecznościowych.