4 tysięcy miejsc brakuje w szkołach średnich w Warszawie. Po zakończeniu pierwszego etapu rekrutacji okazało się, że do szkół zgłosiło się 47 tysięcy uczniów ósmych klas i gimnazjów, a miasto przygotowało nieco ponad 43 tysiące miejsc. W najbardziej obleganych liceach o jedno miejsce ubiega się ponad 20 osób.

Odpowiedzialna za edukację wiceprezydent stolicy zapowiada szybką analizę, w których szkołach można jeszcze bardziej powiększyć klasy. Jak mówi, przygotowując się na przyjęcie podwójnego rocznika już zaplanowano pewną rezerwę. Teraz trzeba sprawdzić, gdzie faktycznie można powiększyć klasy albo wydłużać plany lekcji.

Wydłużenie godzin jest już teraz piekielnie trudne, bo już dzisiaj zajęcia obowiązkowe w niektórych szkołach będą się zaczynały o godzinie 7:30 i kończyły o 17:30 - mówi Renata Kazowska. 

Jak dodaje, największy problem jest w liceach. Są takie, gdzie do jednej 30-osobowej klasy zgłosiło się 2 tysiące chętnych. 

Do 16 lipca dowiemy się kto i do której szkoły się dostał.

***