Prawdopodobnie zatrucie dwutlenkiem węgla było przyczyną śmierci trzech pracowników firmy wodociągowej. Ich ciała znaleziono w aucie w pobliżu Chełmna w Kujawsko-Pomorskiem.

Makabrycznego odkrycia dokonał właściciel firmy, który pojechał sprawdzić, dlaczego pracownicy nie odbierają od niego telefonu - poinformowała Kamila Ogonowska z policji. Ciała mężczyzn znaleziono w zabudowanej skrzyni ładunkowej samochodu dostawczego. A aucie chcieli spędzić noc.

W środku było zainstalowane niezależne od silnika urządzenie grzewcze, które prawdopodobnie było przyczyną tragedii. W zamkniętej skrzyni podczas pracy urządzenia, stężenie dwutlenku węgla bardzo szybko wzrasta do poziomu niebezpiecznego dla życia - poinformowali strażacy.