W jednej z dzielnic Częstochowy ktoś strzela do zwierząt domowych. Na cel wziął psy i koty. Policja, która zajęła się sprawą, wie o co najmniej kilku takich przypadkach.

Do zwierząt strzelano w dzielnicy Lisiniec, m.in. w okolicy ulicy Tucholskiej. Wystraszeni mieszkańcy rozwiesili tam ostrzeżenia.

To są strzały z broni śrutowej. Na cel ktoś wziął psy i koty. Jeden z kotów zaraz po zranieniu trafił do weterynarza i był operowany. Ale zwierzęcia nie udało się już uratować - mówi Joanna Lazar, rzeczniczka policji w Częstochowie. Po tym zdarzeniu policja rozpoczęła formalne dochodzenie. Prowadzimy je pod kątem znęcania się nad zwierzętami - dodaje Lazar.

Policja ma już informacje o kilku podobnych przypadkach, kiedy okoliczne zwierzęta zostały zranione śrutem. Na razie dzielnicowy ustala szczegóły.

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, osobie, która znęca się nad zwierzętami lub je zabija, grozi kara od grzywny do dwóch lat więzienia.