Pojawiają się spekulacje dotyczące obsady kolejnych ministerialnych stanowisk? Kto zastąpi Zytę Gilowską na stanowisku ministra finansów, a kto Zbigniewa Ziobrę na stanowisku szefa resortu sprawiedliwości? Na dziennikarskiej, nieoficjalnej giełdzie pojawia się kilka nazwisk.

W przypadku osoby, która może otrzymać schedę po Zycie Gilowskiej, wymienia się m.in. Leszka Balcerowicza. Były szef Narodowego Banku Polskiego ma jednak cykl wykładów na amerykańskich uniwersytetach i ma wrócić do Polski dopiero na początku grudnia.

Nieoficjalnie mówi się także o byłym ministrze finansów w rządzie Marka Belki – Mirosławie Gronickim. On sam nie chce jednak tego komentować: Więcej jest w tej chwili spekulacji niż rzeczywistych faktów. Trzeba poczekać.

Komentarza nie chce także udzielić Ryszard Petru, ekonomista dużego banku. Jeszcze jedna potencjalna, ale dzisiaj najmniej pewna, to kandydatura Rafała Antczaka, który kiedyś doradzał Platformie, a dzisiaj pracuje w PZU.

Jest to wyzwanie, które w jakiś sposób mnie nęci - tak prof. Andrzej Zoll komentuje pogłoski o możliwym objęciu przez niego stanowiska ministra sprawiedliwości. Na razie jednak były Rzecznik Praw Obywatelskich nie otrzymał takiej propozycji. Na pewno bardzo poważnie bym to rozważał. Uważam, że jest sytuacja niezmiernie ważna w Polsce. Jest wielka szansa na to, żebyśmy poszli do przodu, a w ministerstwie sprawiedliwości jest bardzo dużo do zrobienia - powiedział Zoll.