Ponad 180 tysięcy złotych zniknęło z konta urzędu pracy w małopolskiej Limanowej. Podejrzaną jest główna księgowa, która od kilkunastu dni przebywa w szpitalu psychiatrycznym. Prokuratura ustaliła, że kobieta wyciągnęła pieniądze z konta funduszu pracy, przeznaczonego dla bezrobotnych.

Z wstępnych zawiadomień wynika, że pobierała ona za pomocą karty bankomatowej w bankomacie gotówkę, czego nie można jej było czynić. Będziemy wyjaśniać, co się stało dalej z tymi pieniędzmi – powiedziała reporterowi RMF FM Beata Stepnień-Warzecha z nowosądeckej prokuratury.

Główną księgową przebadali już biegli i stwierdzili, że będzie można ją przesłuchać.