Oddział neurologii i leczenia udaru mózgu szpitala w Toruniu, który w środę zawiesił swoją działalność z powodu wygaśnięcia kontraktów lekarzy i odrzucenia przez nich nowych warunków płacowych, w czwartek po południu wznowił pracę. Siedmiu medyków podpisało nowe kontrakty na warunkach zaproponowanych przez dyrekcję, które wcześniej odrzucali.

Pacjenci, którzy wskutek zawieszenia działalności oddziału zostali przewiezieni do pięciu szpitali w regionie kujawsko-pomorskim, zostaną w nich do czasu zakończenia leczenia. Chodzi o ponad 30 osób.

Sposób organizacji pracy lecznicy chce sprawdzić minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, który zapowiedział w środę wieczorem, że "wysłał kontrolę Ministerstwa Zdrowia a także NFZ z bardzo jasnymi oczekiwaniami". Raport z kontroli oraz propozycja rozwiązania sytuacji ma trafić do premier Ewy Kopacz.

(mn)