W czasie brawurowej akcji brygady szturmowej krakowskiego Centralnego Biura Śledczego zatrzymano czterech młodych mężczyzn podejrzanych o udział w śmiertelnym pobiciu Tomasza C., jednego z liderów szalikowców Cracovii - ustalili reporterzy śledczy RMF FM. Do mordu doszło w styczniu na krakowskim osiedlu Kurdwanów.

W niedzielne popołudnie kilkudziesięciu policjantów wraz z oddziałem antyterrorystów wkroczyło do kilku mieszkań w Krakowie. Funkcjonariusze wydziału kryminalnego oraz Centralnego Biura Śledczego zatrzymali czterech młodych ludzi w wieku: 21, 21, 23 i 28 lat. Wszyscy byli kompletnie zaskoczeni. W ich domach znaleziono dowody, które mogą świadczyć, że byli oni członkami zorganizowanej grupy.

Według naszych ustaleń, cała czwórka to sympatycy Wisły Kraków. Są członkami grupy najbardziej agresywnych pseudokibiców "Białej Gwiazdy". Policja ma dowody, że to właśnie oni zaatakowali Tomasza C. Powód to - jak ustalili nasi dziennikarze - trudno zrozumiały honor i pseudokibicowskie porachunki.

Całej czwórce prokuratorzy już postawili zarzuty udziału w bójce, w wyniku której zginął "Człowiek". Grozi im za to do 10 lat więzienia. Do sądu trafiły już wnioski o ich tymczasowe aresztowanie. Niewykluczone jednak, że w trakcie śledztwa prokurator zmieni dla wszystkich podejrzanych zarzut na zabójstwo.

Według informacji reporterów RMF FM, niedzielne zatrzymania to dopiero początek. Kolejne są tylko kwestią czasu. Wiadomo, że w bójce brało udział kilkanaście osób. Według naszych ustaleń, policjanci wykorzystują w tym śledztwie najnowsze techniki, w tym program do analizy kryminalnej.

Przypomnijmy, w styczniu na Kurdwanowie na Tomasza C. polowało kilkunastu bandytów w kominiarkach. Pocięli go nożami, maczetami i siekierami. Zadano mu kilkadziesiąt ciosów.