PSL idzie do wyborów samorządowych po kolejne zwycięstwo - powiedział szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konwencji w Kraśniku (woj. lubelskie). Czas polityki w garniturze, pod krawatem się skończy. Trzeba ściągnąć marynarkę, zakasać rękawy i zapracować na swój sukces - dodał.

Przeciwko nam dziś wytoczono najmocniejsze działa, rzucają oszczerstwa, straszą. Dziś po raz kolejny, jak to miało już miejsce wielokrotnie w historii, chcieli zawołać: nie ma PSL-u. Chcieli zakomunikować Polsce i światu, że nie ma ruchu ludowego. I znów przegrywają - podkreślił Kosiniak-Kamysz podczas sobotniej konwencji samorządowej.

PSL jest i będzie. Z większą determinacją, niż kiedykolwiek i z większą wiarą w sukces idziemy do wyborów samorządowych po kolejne zwycięstwo - przekonywał prezes Stronnictwa.

Podkreślił, że ludowcy idą do tegorocznych wyborów samorządowych "bardzo mocno przygotowani", pod własnym szyldem. Rozwiewam wszelkie wątpliwości i wszelkie pytania: idziemy pod szyldem PSL do sejmików, do powiatów. Dumni ze swojej tradycji i z wielką wiarą, że potrafimy budować przyszłość - oświadczył Kosiniak-Kamysz.

Dziś czas polityki w garniturze, pod krawatem się skończył. Trzeba ściągnąć marynarkę, trzeba zakasać rękawy i zapracować na swój sukces - mówił szef PSL.

Zaprosił też na listy Stronnictwa wszystkie organizacje pozarządowe, stowarzyszenia, ruchy miejskie i wiejskie. Wszystkich ludzi dobrej woli mądrych i rozsądnych, którzy podzielają nasze wartości - powiedział.

(j.)