"Ja dzisiaj to, co robi PiS, traktuję jako swoistą podróż po wielkim atrakcyjnym sklepie: półki wypełnione atrakcyjnym towarem, pani premier jeździ z koszykiem, wkłada co atrakcyjniejsze towary, ale jeszcze nie dojechała do kasy" – stwierdziła była premier Ewa Kopacz. "Kiedyś będzie musiała dojechać do kasy i zapłacić za to - mówię o ich rozdawnictwie" – dodała.

"Ja dzisiaj to, co robi PiS, traktuję jako swoistą podróż po wielkim atrakcyjnym sklepie: półki wypełnione atrakcyjnym towarem, pani premier jeździ z koszykiem, wkłada co atrakcyjniejsze towary, ale jeszcze nie dojechała do kasy" – stwierdziła była premier Ewa Kopacz. "Kiedyś będzie musiała dojechać do kasy i zapłacić za to - mówię o ich rozdawnictwie" – dodała.
Ewa Kopacz /PAP/Rafał Guz /PAP

Polacy chcieli zmiany, ale chcieli zmiany na lepsze - podkreślała Ewa Kopacz podczas spotkania w Mińsku Mazowieckim. Skrytykowała PiS oraz rząd Beaty Szydło za "rozdawnictwo". Podkreśliła też, że za takie postępowanie “nie zapłaci pani premier, tylko my wszyscy". Budżet państwa nie jest z gumy - dodała. Według b. premier obietnice PiS "oparte na haśle damy radę" są dzisiaj mało prawdziwe i mało wiarygodne.

W ubiegłym tygodniu politycy PO po posiedzeniu zarządu partii poinformowali, że do lipca przyszłego roku chcą spotkać się z wyborcami we wszystkich powiatach w Polsce. Kopacz mówiła, że Platforma chce w trakcie takich spotkań z mieszkańcami wysłuchać potrzeby zmiany, która była widoczna według niej już przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, której jednak politycy PO wówczas nie odczytali.

Jeśli państwo będziecie mieli ochotę przychodzić na takie spotkanie - do czego zachęcam - to każdego dnia będziemy odsłaniać swoje kolejne etapy programowe (...), ale chciałabym też, żebyście państwo za chwilę razem z nami pisali ten nasz program. Bądźcie tymi, którzy mówią, co wam się w tej (wprowadzanej przez PiS) zmianie nie podoba - nie tylko dzisiaj. Jeśli wam się coś podoba, to też to mówcie. My nie jesteśmy ludźmi, którzy nie potrafią powiedzieć, że coś jest dobre, a coś jest złe. Jeśli coś będzie dobrego, będziemy z całego serca wspierać - zapewniała.

(mn)