Licznym kontrolom poddano wydział edukacji i sportu gdańskiego urzędu miasta. Ma to związek z zatrzymaniem jego dyrektora, oskarżonego o branie łapówek.

Sprawa wyszła na jaw po tym, gdy policjanci, udając biznesmenów zainteresowanych wygraniem przetargu, wręczyli dyrektorowi dwa tysiące złotych. Po korzystnym rozstrzygnięciu przetargu mieli zapłacić więcej.

Mężczyzna miał przyjmować sumy wysokości od 2 do 11 tysięcy złotych. Grozi mu do 10 lat więzienia. Policja nie wyklucza także, że zatrzymani będą kolejni urzędnicy.