Zakończył się program dobrowolnych odejść w ISD Hucie Częstochowa. Odeszło blisko 1100 pracowników. Ci, którzy się na to nie zdecydowali, mogą zostać zwolnieni.

Na zwolnienia pozwala aneks do pakietu socjalnego, który podpisali związkowcy. Zwalniani dostaną odprawy, ale oficjalnie nie wiadomo jeszcze, w jakiej wysokości. W hucie pracuje też około 400 osób, których pakiet socjalny nigdy nie chronił, bo zostały zatrudnione po jego podpisaniu. Tych ludzi dyrekcja może zwolnić bez specjalnych odpraw.

Tymczasem w Powiatowym Urzędzie Pracy w Częstochowie pierwsi hutnicy już rejestrują się jako bezrobotni, a pośredniak czeka na pieniądze na program pomocy dla nich. Mają to być 4 mln złotych z ministerstwa pracy do wykorzystania jeszcze w tym roku. 

Programem ma być objętych 270 osób. Dlaczego tyle, jeśli pracę straci w sumie półtora tysiąca ludzi? Bo takie zapotrzebowanie na wsparcie wynika z ankiet, które pośredniak przeprowadził wśród hutników. Uczestnicy programu przygotowanego przez częstochowski PUP będą mogli skorzystać ze szkoleń (80 osób), staży (30 osób), zatrudnienia na stanowiskach utworzonych w ramach refundacji kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy (60 osób) lub będą mogli uruchomić działalność gospodarczą dzięki wsparciu finansowemu (100 osób).

Zapewnienie, że pieniądze będą otrzymał prezydent Częstochowy od ministra gospodarki. Deklarował to też sam minister pracy. Poza 4 mln zł. w tym roku PUP w Częstochowie będzie się starał także o środki na przyszły rok.