Pięć z ośmiu osób podejrzanych w aferze korupcyjnej w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku chce dobrowolnego poddania się karze. Są podejrzani w związku z ustawianiem przetargów na ochronę obiektów wojskowych. Prokuratorzy jeszcze w tym roku chcą skończyć śledztwo w tej sprawie.
Dobrowolne poddanie się karze zadeklarowali jeden cywil oraz wszyscy wojskowi podejrzani w aferze korupcyjnej. To dwóch oficerów i dwóch podoficerów, dziś przeniesionych już do rezerwy. Śledczy nie chcą na razie jednak mówić o tym jakie kary sami dla siebie proponują podejrzani.
Z uwagi na dobro śledztwa na obecnym etapie szczegółów co do kar nie ujawniamy. Jest to bowiem wstępna "umowa" pomiędzy prokuratorem i podejrzanymi, która może w każdej chwili ulec zmianie, a przede wszystkim musi zostać zaakceptowana przez sąd - mówi RMF FM ppłk Sławomir Schewe, rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Dodał, że prokuratura chciałaby skończyć śledztwo jeszcze w tym roku. Obecnie trwają przesłuchania uzupełniające, kompletujemy dokumentację procesową. Zaplanowane też zostaną zaznajomienia podejrzanych z aktami sprawy. Materiał dowodowy jest obszerny i liczy w chwili obecnej blisko 70 tomów akt - dodaje.
Śledczy muszą też jeszcze zweryfikować linię obrony jednego z podejrzanych. Mężczyzna dopiero wczoraj po raz pierwszy zdecydował się złożyć wyjaśnienia i odpowiedzieć na pytania prokuratorów. Wcześniej konsekwentnie tego odmawiał.
Sprawa dotyczy ustawiania przetargów na ochronę czterech obiektów wojskowych. Oprócz 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego to także budynki jednostki wojskowej w Malborku oraz obiekty w Pruszczu Gdańskim i w Lasowicach Wielkich na Pomorzu. Wszystkie umowy warte były łącznie około 7 milionów złotych.
Według śledczych proceder miał na celu obejście prawa o zamówieniach publicznych i przygotowania specyfikacji przetargu pod konkretną firmę ochroniarską. Firma została wybrana, mimo że nie spełniała odpowiednich kryteriów. Przedstawiciele firmy mieli przekazywać wojskowym korzyści majątkowe, a także zatrudniać członków ich rodzin. W śledztwie dotyczącym afery prokuratorzy odkryli także 6 innych spraw, mniejszej wagi. Dwie z nich przekazano do Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Gdyni, 3 do Prokuratury Rejonowej w Malborku, a jedną skierowano do Wojskowego Sadu Okręgowego w Poznaniu. Przedmiotowe postępowania dotyczyły kwestii incydentalnych: przywłaszczenia mienia wojskowego, posiadania bez zezwolenia alkoholu i leków czy niewłaściwego postępowania z amunicją - informuje Schewe.
Aferę korupcyjną w elitarnej, 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku, ujawniliśmy we wrześniu zeszłego roku. Wtedy to Żandarmeria Wojskowa wraz z policjantami zatrzymała 6 osób podejrzewanych o ustawianie przetargów na ochronę jednostek wojskowych. Śledczy z prokuratury wojskowej postawili im zarzuty. Dzień później do grona podejrzanych dołączyły kolejne dwie osoby. Podejrzanym śledczy zarzucili między innymi przyjmowanie lub dawanie łapówek, nadużycia uprawnień i wyłudzenia pieniędzy na koszt wojska. Siedem z ośmiu osób dostało też zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Wśród zatrzymanych było 4 wojskowych i 4 cywilów, w tym pracownicy firmy ochroniarskiej. Większości podejrzanych grozi do 10 lat więzienia.