Utrudnienia w kursowaniu pociągów między Katowicami a Gliwicami. W okolicy Rudy Śląskiej i Chorzowa złodzieje zniszczyli kable zasilające. Skutek jest taki, że nie działają tam semafory.

Tym razem skutki awarii – jak mówią władze kolei – odczują nie tyle pasażerowie (bo opóźnienia jeśli będą, to niewielkie), a kolejarze, którzy teraz sami muszą kierować ruchem, porozumiewając się telefonicznie. Usuwanie awarii może potrwać nawet do jutra.

Minionej doby kolejowi złodzieje w województwie śląskim nie próżnowali także w okolicach Dąbrowy Górniczej i Mikołowa. W jednym z tych miejsc ukradli 70 metrów kabla, a w drugim próbowali zerwać sieć trakcyjną.