Dwaj byli działacze Radomiaka Radom zostali zatrzymanymi przez Centralne Biuro Śledcze. Prokuratura Apelacyjna we Wrocławiu oskarżyła ich o korupcję w sezonie 2004/2005. Wobec 70-letniego wiceprezesa ds. finansowych oraz wiceprezesa ds. sportowych, a obecnie członka wydziału bezpieczeństwa PZPN zastosowano dozór policyjny.

W zeszłym tygodniu CBA zatrzymało dwóch innych działaczy sportowych związanych z Radomiakiem - 52-letniego kierownika Marka W. oraz 53-letniego byłego prezesa drużyny Wiesława P. Obaj usłyszeli zarzuty korupcyjne w związku z meczami piłkarskimi w sezonach 2003-2004 oraz 2004-2005.

Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ponad 300 osobom: sędziom, trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom.

W kwietniu 2009 r. wrocławski sąd okręgowy skazał na cztery lata więzienia byłego prezesa Arki Gdynia Jacka Milewskiego za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która ustawiała wyniki meczów oraz działacza piłkarskiego Ryszarda Forbricha, pseudonim Fryzjer, na 3,5 roku więzienia. W maju 2010 r. sąd apelacyjny utrzymał wyrok dla "Fryzjera", a Milewskiemu obniżono karę do trzech lat więzienia. Na ławie oskarżonych zasiadło wówczas 17 osób: działacze Arki, obserwatorzy PZPN, sędziowie i jeden piłkarz. Wszyscy zostali uznani za winnych, ale sąd apelacyjny zmienił częściowo wyroki dziewięciu oskarżonym, obniżając w większości zasądzony wcześniej wymiar kar.

We wrześniu ubiegłego roku kielecki sąd skazał byłego trenera Korony Kielce Dariusza W. na karę trzech lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat i grzywnę w wysokości 100 tysięcy złotych. Wobec jego asystenta Andrzeja W. sąd orzekł karę dwóch i pół roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata i 30 tysiące zł grzywny. Wyrok ten nie jest prawomocny i zapadł bez procesu. Obaj oskarżeni podczas śledztwa przyznali się do winy i zgodzili na dobrowolne poddanie się karze. Obaj mają również zakaz zajmowania stanowisk związanych z profesjonalnym sportem - Dariusz W. przez trzy lata, a Andrzej W. przez rok.