Ponad 600 ciężarówek stoi na wschodniej granicy, próbując jeszcze przed świętami opuścić Polskę. Największe problemy są w Dorohusku, na granicy z Ukrainą, gdzie kolejka ciężarówek tirów sięga 10 kilometrów.

Polskę przez przejście w Dorohusku opuścić chce 400 pojazdów . Czas odprawy wynosi tam około 20 godzin. Celnicy pracują na pełnych obrotach - na nocnej 12-godzinnej zmianie z Polski wyjechały dokładnie 263 tiry.

Na szczęście do granicy dojeżdżają już tylko pojedyncze auta, więc kolejka będzie się raczej skracać, a nie wydłużać.

Na przejściu z Białorusią w Koroszczynie wciąż na odprawę czeka 200 pojazdów - celnicy szacują, że uda się je odprawić w ciągu 10-12 godzin.