Niespokojną noc mają za sobą mieszkańcy Śląska. Bez prądu jest ponad trzy tysiące domów. W gminie Lipowa w powiecie żywieckim ogłoszono alarm powodziowy. Podczas wieczornej burzy wylały cztery potoki. Podtopionych zostało około stu gospodarstw.

Jak poinformował reportera RMF FM wójt gminy Lipowa, w regionie przestało padać, dlatego teraz można się zabrać za usuwanie szkód. Woda zerwała most, podmyła drogi i zalała piwnice.

Kolejnym problemem w gminie są dwa osuwiska. Jedno z nich uszkodziło sieć energetyczną oraz lokalną drogę, która jest całkowicie nieprzejezdna.

W całym województwie wieczorem i w nocy strażacy wyjeżdżali do skutków usuwania burz ponad 300 razy. Trwa też usuwanie kilku awarii energetycznych. Prawie 3 tys. odbiorców nie ma prądu w powiecie wodzisławskim.