W Katowicach doszło do kolejnej już w tym roku awarii ciepłowniczej. Bez ogrzewania jest około 6,5 tysiąca mieszkań. Z kolei w Bytomiu, gdzie wymieniana jest sieć wodociągowa, w śródmieściu mieszkańcy nie mają wody.

W Katowicach do awarii doszło na osiedlu Paderewskiego. Obecnie trwa wypompowywanie wody z miejsca awarii. Kolejny etap naprawy to wymiana urządzenia. Prace mają się zakończyć około godziny 22. Kilka kolejnych godzin zajmie napełnianie sieci wodą.Mamy uszkodzenie tak zwanego kompensatora dławicowego. To urządzenie, które służy do amortyzowania i zmniejszania drgań w rurociągu. Musimy w to miejsce wstawić nowy kompensator - tłumaczy Jacek Urban z przedsiębiorstwa ciepłowniczego w Katowicach.

W nowoczesnych sieciach ciepłowniczych kompensatorów już się nie używa. W starszej części sieci należącej do katowickiego przedsiębiorstwa jest ich jeszcze kilkanaście. Takie urządzenia przynajmniej raz w roku są kontrolowane. To miejsce, gdzie teraz jest awaria, również było sprawdzane - mówi Jacek Urban.

To już kolejna tej zimy awaria ciepłownicza w śląsko-zagłębiowskiej aglomeracji. Od grudnia dochodziło do nich,oprócz Katowic, także w Czeladzi,Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu i Bytomiu. W tym ostatnim mieście dziś nie ma wody. Suche są krany w śródmieściu, m.in. w bytomskim Urzędzie Miasta. W mieście trwa przebudowa sieci wodociągowej i stąd te utrudnienia. Kłopoty dotyczą tylko mieszkańców śródmieścia - tłumaczy Agnieszka Klich z Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. Około 600 odbiorców wody nie będzie miało co najmniej do godziny 22.

Niestety przebudowa sieci wodociągowej w okolicy miejskiego urzędu oznacza, że w śródmieściu Bytomia dziś będą też kłopoty z jazdą. Na skrzyżowaniu ulic Chrzanowskiego i Wrocławskiej zamknięto część jezdni.