Rozpoczął się dialog polityczny, tak bardzo Polsce potrzebny. To była rozmowa, a nie wojna - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński po spotkaniu liderów ośmiu partii. Propozycje dotyczące rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego zostaną przedstawione w ciągu najbliższych tygodni - dodał. Swoje rozwiązania będą mogły przestawić partie opozycyjne. Z kolei Sejm zapozna się z zaleceniami Komisji Weneckiej, a zespół oceniający tę sprawę rozpoczął już pracę - poinformował Jarosław Kaczyński.

Rozpoczął się dialog polityczny, tak bardzo Polsce potrzebny. To była rozmowa, a nie wojna - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński po spotkaniu liderów ośmiu partii. Propozycje dotyczące rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego zostaną przedstawione w ciągu najbliższych tygodni - dodał. Swoje rozwiązania będą mogły przestawić partie opozycyjne. Z kolei Sejm zapozna się z zaleceniami Komisji Weneckiej, a zespół oceniający tę sprawę rozpoczął już pracę - poinformował Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński /Bartłomiej Zborowski /PAP

Mam dla państwa dobrą wiadomość, rozpoczął się dialog polityczny, tak bardzo Polsce potrzebny, będzie kontynuowany, oczywiście nie mogę z góry rozstrzygać, jaki będzie jego wynik, ale rozmawialiśmy nie na takich zasadach, jakie państwo mogą często zobaczyć na sali sejmowej. Była to rozmowa, a nie wojna - powiedział Kaczyński w czwartek na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak ocenił, jest to bardzo znaczący postęp. Oczywiście są różnice zdań, ale przynajmniej, jeśli chodzi o kwestie związane z polskim interesem narodowym, rozumianym jako interes wobec innych podmiotów życia międzynarodowego, to zgodziliśmy się, że powinniśmy działać, tak aby (ten) interes nie był w żaden sposób naruszany - powiedział prezes PiS.

Z pewnością Sejm podejmie prace nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym - przyznał Jarosław Kaczyński. Dodał, że partie będą mogły przedstawić własne propozycje dot. TK w ciągu najbliższych tygodni.

Cytat

Jeśli chodzi o sprawę Trybunału to propozycje rozwiązania tego problemu będą przedstawione w ciągu najbliższych tygodni. Przynajmniej te formacje polityczne, które chcą coś zaproponować, będą mogły swoje propozycje przedstawić
Jarosław Kaczyński

Prezes PiS dodał jednak, że nie wszyscy podczas spotkania byli zgodni co do potrzeby zmiany konstytucji.

Jest rozwiązanie, które traktujemy jako kompromisowe i przychylenie się do wniosku Komisji Weneckiej - podkreślił Kaczyński.

Petru: Jest światełko w tunelu

Spór jest destrukcyjny dla państwa polskiego, z tym się zgodzę - mówił Ryszard Petru tuż po spotkaniu. W naszym pojęciu nie ma potrzeby zmiany konstytucji, potrzebna jest zmiana ustaw -dodał. Lider Nowoczesnej przyznał jednak, że jest światełko w tunelu do zakończenia sporu i ważne, żeby w najbliższych dniach go nie zaostrzać.

Rząd nadal jednak nie zgadza się na publikację wyroku w sprawie TK - poinformował Petru. Z kolei nowa ustawa o TK może być rozwiązaniem w tej sprawie - przyznał. Nie zapadły jednak żadne konkretne decyzje w sprawie ustawy naprawczej. PiS stoi na stanowisku, że publikacja wyroku jest złamaniem konstytucji, my stoimy na stanowisku, że niepublikowanie wyroku jest złamaniem konstytucji. I w tym pacie będziemy tkwili, chyba, że nastąpi taka korekta ustawy grudniowej, która będzie zgodna z konstytucją i wtedy będziemy mieli możliwość do przejścia do dyskusji o opublikowaniu tego wyroku - powiedział Petru.

Lider Nowoczesnej dodał, że nie będzie mówił o konkretach, bo one na tym spotkaniu nie padły. Ale ewidentnie będziemy poszukiwać porozumienia. Ważne jest, by szybko ten konflikt rozwiązać dlatego, że - jak wszyscy zgodziliśmy się na spotkaniu - jest on destruktywny dla państwa polskiego, zarówno dla rządzących, jak i dla opozycji, to wszystko trzeba będzie odkręcać - powiedział Petru.

Schetyna: "Niczego nie ustaliliśmy"

Niczego nie ustaliliśmy. Wszyscy zostali przy swoim stanowisku. Zwrócimy się o uchylenie przepisu pozwalającego na paraliż TK - przyznał lider PO Grzegorz Schetyna.

Na spotkaniu liderów partii przełomu nie było, nie widzę szansy na kompromis przy stanowisku prezentowanym przez Jarosława Kaczyńskiego - oświadczył Schetyna.


Szef PO zapowiedział, że w piątek Platforma przedstawi koncepcję, która - według niego - może doprowadzić do kompromisu ws TK. PO uważa, że uchylony powinien zostać przepis ustawy o TK, który uzależnia rozpoczęcie urzędowania sędziego TK od przyjęcia przez prezydenta ślubowania. W tej sprawie zostanie złożony wniosek do TK.  PO chce rozmawiać na temat tej propozycji z przedstawicielami innych klubów opozycyjnych.

Kukiz: Nie wierzę, że można rozwiązać problem bez zmian w konstytucji

Pocieszającym jest fakt, że na spotkaniu nie doszło do eskalacji konfliktu, atmosfera była w miarę przyjemna, być może ze względu na dzisiejszą pogodę - powiedział Paweł Kukiz. Jak relacjonował, na początku spotkania podziękował marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu za zorganizowanie rozmów, o które klub Kukiz'15 apelował od miesiąca.

Kukiz przyznał, że żaden lider partyjny całkowicie nie wykluczył dyskusji o zmianach w konstytucji autorstwa Kukiz'15, dotyczących TK. Otrzymałem odpowiedź od wszystkich przedstawicieli (partii), że taka dyskusja nie jest wykluczona, jakkolwiek duże partie polityczne uważają, że można problem załatwić bez zmian w konstytucji, w co ja osobiście nie wierzę - zaznaczył.

Projekt zmian zaproponowany przez Kukiz'15 przewiduje m.in.: wybór sędziów TK kwalifikowaną większością 2/3 głosów i zwiększenie składu TK z 15 do 18 osób.

Zdaniem Kukiza, "socjotechnika władzy, wynikająca z partiokracji, jest okropna i brudna". Mówiłem już w kampanii prezydenckiej, że w obecnej kadencji Sejmu dojdzie do kryzysu konstytucyjnego; to co się dzieje z Trybunałem Konstytucyjnym, to jest pierwsza jaskółka - ocenił.

Sytuacja po spotkaniu jest neutralna, były deklaracje ze strony szefów partii politycznych, że nie będą wynosić konfliktów politycznych, wewnętrznych spraw polskich na zewnątrz - powiedział lider Kukiz'15.

Kosiniak-Kamysz: Oby nie było to tylko zagranie w politycznym teatrze

Powstała przestrzeń do dialogu, ale oby nie okazało się, że to tylko zagranie w politycznym teatrze - ocenił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu liderów ośmiu partii. Dodał, że dali sobie oni kilkanaście dni na przedstawienie rozwiązań dot. kryzysu wokół TK.

Prezes PSL podkreślił, że doszło do dwóch konkluzji: wyrażono chęć do dalszych spotkań i zgodzono się co do potrzeby mówienia "wspólnym językiem: o kwestiach bezpieczeństwa".

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że marszałek Marek Kuchciński zaproponował kilka tematów rozmowy, jak migracja, Światowe Dni Młodzieży, czy wspólne obchody święta 3 maja, ale - jak zaznaczył - w wielu wypowiedziach przewijał się temat kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

PSL zaproponowało, by każda z formacji przedstawiła jedną wartość, która jest fundamentalna w tym całym sporze i jeden element, gdzie można się cofnąć o krok - mówił polityk.

Wipler: Będziemy się spotykać, aż sprawa zostanie załatwiona

Na spotkaniu liderów partii padały konkretne deklaracje ws. przyszłych zmian dotyczących Trybunału Konstytucyjnego. Konkluzja jest taka, że będziemy się spotykać, aż sprawa zostanie załatwiona w ramach dialogu politycznego - stwierdził wiceszef partii KORWiN Przemysław Wipler.


Mamy słowo pana prezesa PiS Kaczyńskiego, że zostanie przygotowany projekt ustawy ws. TK, uwzględniający część uwag zgłoszonych przez Komisję Wenecką. Padały propozycje bardzo konkretne i szczegółowe i konkluzja jest taka, że będziemy się regularnie spotykać, aż sprawa zostanie załatwiona w ramach dialogu politycznego - powiedział Wipler dziennikarzom po spotkaniu.

To jest bardzo poważna i konkretna deklaracja i takie było to spotkanie - ocenił polityk KORWiN.

Zadeklarowaliśmy, że nie ma naszej zgody na to, by toczyć ten spór poza granicami Polski, by wykorzystywać go w bieżącej walce politycznej dla własnej korzyści politycznej, by problemy wewnętrzne były powodem osłabiania polskiej pozycji międzynarodowej. Wyraziliśmy też nasze poparcie dla polityki rządu dotyczącej wstrzymania przyjmowania imigrantów islamskich - powiedział Wipler.

Czarzasty: SLD na pewno chce brać udział w tym dialogu

Przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty pytany o ocenę zorganizowanego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego spotkania, powiedział, że jest z niego zadowolony, "tym bardziej, że jest to spotkanie pierwsze i są zapowiedziane następne".

Rozpoczynamy dialog, od wszystkich stron zależy, czy ten dialog będzie rozsądnie kontynuowany. My jako SLD i polska lewica na pewno chcemy brać udział w tym dialogu - podkreślił. Jeżeli się źle skończy, będziemy wykorzystywali inne drogi" - dodał.

Szef SLD podkreślał, że przyszedł na czwartkowe spotkanie "tak, jak się przychodzi na spotkania okrągłego stołu - bez warunków wstępnych".

Ja uważam i zakładam, że wszyscy przyszli z uczciwymi intencjami. Jeżeli przyszli ze złymi intencjami, to są nierozsądni. Ja przyszedłem z dobrymi intencjami. Jeżeli będzie próba oszukania w tej rozmowie, to się oszuka Polaków. Ja naprawdę mam dosyć, jako przedstawiciel SLD, takiej sytuacji, że po jednej stronie ulicy stoją ludzie i krzyczą 'tu jest Polska, tu jest naród' i po drugiej stronie stoją ludzie i to samo krzyczą. Naród jest jeden, Polska jest jedna i społeczeństwo jest jedno - mówił.

Czarzasty relacjonował, że był autorem dwóch wniosków przyjętych przez uczestników spotkania. Pierwszy dotyczył organizacji kolejnych spotkań, które, jak zaznaczył lider SLD, nie dotyczyłyby tylko kwestii TK. Przewodniczący Sojuszu dodał, że drugi jego postulat przewiduje, żeby "w ciągu dwóch-trzech tygodni" wszystkie uczestniczące w rozmowach ugrupowania złożyły na piśmie swoje propozycje rozwiązań ws. TK, a następnie, "żeby usiedli eksperci i żeby to wszystko spróbowali przemyśleć".

Pytany o kwestię publikacji orzeczenia Trybunału z 9 marca ws. nowelizacji ustawy o TK, Czarzasty powiedział, że na spotkaniu "okazało się, że PO i pan Petru w tej sprawie zęby pogubiły". Łatwiej się opowiada coś na zewnątrz niż potem robić i przekuwać to w takie życie codzienne. Zgłosiły partie również taki sposób rozwiązania tego problemu, ale nikt nikogo w tej sprawie za klapy nie szarpał i to chyba rozsądne - ocenił.

Lider Sojuszu przypomniał, że w sprawie braku publikacji orzeczenia TK SLD usiłowało namawiać posłów opozycji do podpisania wniosku o postawienie premier Beaty Szydło przed Trybunałem Stanu. Żaden z nich nie odważył się podpisać"- dodał.

W czwartek w Sejmie odbyło się spotkanie liderów ośmiu partii, zaproszonych przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego: PiS, PO, Kukiz'15, Nowoczesnej, PSL oraz ugrupowań pozaparlamentarnych: KORWiN, SLD i Partii Razem. Spotkanie, które trwało około godziny, odbyło się pod hasłem "Dialog i kompromis polityczny w Polsce".


(dp)