Dwie kolejne poszkodowane w sprawie molestowania kobiet przez poznańskiego seksuologa zgłosiły się do prokuratury. Podobnie jak trzy inne kobiety, miały one być napastowane podczas wizyt terapeutycznych przez profesora Lechosława Gapika.

Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie doprowadzenia pięciu kobiet do poddania się tzw. innej czynności seksualnej. Kobiety złożyły już wyjaśnienia i wnioski o ściganie terapeuty. Za tego typu przestępstwo grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Informację o praktykach stosowanych przez profesora ujawniła pod koniec marca telewizja TVN. Według pacjentek wypowiadających się w reportażu, seksuolog miał je molestować w czasie wizyt terapeutycznych; miał wprowadzać pacjentki w stan hipnozy i dotykać miejsc intymnych.

Po nagłośnieniu sprawy zarządy Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego (PTS) i Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej skrytykowały metody terapii prof. Gapika. Zarząd Główny PTS zdecydował też o zawieszeniu psychologa w prawach członka i superwizora tego Towarzystwa oraz o zawieszeniu ważności certyfikatu seksuologa klinicznego.

Profesor Gapik został też zawieszony w pełnieniu obowiązków nauczyciela akademickiego przez rektora poznańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

Podejrzewany psycholog jest prezesem Polskiego Towarzystwa Terapeutycznego. 27 marca złożył wniosek o zawieszenie go w sprawowaniu funkcji Przewodniczącego Zarządu Głównego Towarzystwa. Wniosek ten poddał głosowaniu zarządu, jednak ze względu na brak kworum i nieobecność w kraju niektórych członków zarządu wynik głosowania nie jest jeszcze rozstrzygnięty.

W przesłanym mediom oświadczeniu prof. Gapik nazwał audycję telewizyjną prowokacją, w której przedstawiono jego działalność kliniczną w sposób wysoce tendencyjny i nieprawdziwy.

W oświadczeniu tym zaznaczył, że nie stosuje hipnozy w leczeniu od 10 lat; swoją obecnie stosowaną metodę nazwał specyficzną, autorską formą terapii behawioralnej, opracowaną przez niego na podstawie posiadanej wiedzy teoretycznej i wieloletniego doświadczenia klinicznego.