Nagana dla Jurka Owsiaka za używanie wulgarnych słów podczas tegorocznego Przystanku Woodstock. Szef WOŚP musi także zapłacić 100 zł kosztów postępowania i pokryć opłatę sądową w wysokości 30 zł.

Owsiak podczas tegorocznego Przystanku Woodstock nawiązał do polityki. Powiedział, że polityków należy "pierd***". Fałszywy kraj, fałszywa rzeczywistość - zaznaczał. Szef WOŚP przeklął jeszcze kilka razy. To wzbudziło czujność gorzowskiej policji.

Jak informuje portal Onet.pl po wyroku Owsiak miał powiedzieć, że "bierze ten wyrok na klatę". 

Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy tłumaczył, że nie zamierzał nikogo obrażać i użył wulgaryzmów w artystycznej konwencji.

(az)