170 tysięcy złotych odszkodowania przyznał krakowski sąd właścicielce działki położonej w obszarze ograniczonego użytkowania wokół lotniska Balice. Kobieta domagała się ponad 350 tys. zadośćuczynienia, m.in. za konieczność znoszenia hałasu.

Dzisiejsza decyzja sądu to jeden z pierwszych wyroków dotyczących uciążliwego sąsiedztwa podkrakowskiego lotniska. W dwóch sprawach dotyczących działek niezabudowanych zapadły już wyroki oddalające powództwo.

Złożyliśmy wniosek o uzasadnienie wyroku i w zależności od jego treści zdecydujemy o kolejnych krokach - oświadczyła rzeczniczka spółki Międzynarodowy Port Lotniczy Kraków-Balice Urszula Podraza. Podkreśliła, że zasądzono połowę roszczenia powódki, czyli część jej roszczeń uznano za bezzasadne. Będziemy respektować prawomocny wyrok sądu, jesteśmy na to przygotowani, mamy rezerwę w budżecie. Od początku utworzenia obszaru liczyliśmy się możliwością z wypłaty, ale ponieważ to są trudne postępowania zdecydowaliśmy o tym, aby o słuszności i wysokości odszkodowania decydował sąd - podsumowała.

Do krakowskiego sądu wpłynęło ponad 60 pozwów podobnych pozwów. Mieszkańcy obszaru ograniczonego użytkowania wokół lotniska domagają się odszkodowań za obniżenie wartości nieruchomości oraz konieczność wyciszenia domów.

(mn)