Powstał projekt ustawy o organizacji Euro 2012. To prawo ma ułatwić realizację inwestycji związanych z piłkarskimi mistrzostwami Europy. Premier Kaczyński ma nadzieję, że uda się je uchwalić jeszcze w tym Sejmie.

Jeżeli będzie wola polityczna partii, które są obecne w tym Sejmie, to może to być uchwalone. A jest to w oczywisty sposób interes ogólny, nie żadnej partii, ale całego kraju, Polski. Można to wszystko załatwić jeszcze w tym Sejmie, przy założeniu, że będzie rozwiązany w tym najbliższym terminie - powiedział premier na konferencji prasowej.

Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego nie uda się wybudować stadionów bez szybkiej ścieżki podejmowania decyzji i uzyskiwania pozwoleń. To wszystko ma gwarantować przyjęta ustawa.

Premier mówił też o Stadionie Narodowym, który powstanie w tej części Warszawy, gdzie jest obecnie Stadion Dziesięciolecia. Będzie to nowoczesny, kryty stadion na 55 tys. miejsc.

Według premiera, będzie to "przedsięwzięcie wielofunkcyjne", obejmujące m.in. centrum konferencyjne. Nie jest jeszcze przesądzone, czy nowy obiekt powstanie w koronie obecnego stadionu, czy obok. Nikt nie oszacował, ile gruzu trzeba będzie wywieźć i jak długo taka operacja by trwała. Nie wiadomo też, ile potrwa samo szacowanie.

Wiadomo, że umowę o terminie oddania stadionu trzeba będzie renegocjować. Połowa 2010 jest takim wstępnym terminem, który UEFA by sobie życzyła, jednak myślę, że dzisiaj bardzo trudnym do dotrzymania - powiedziała Elżbieta Jakubiak. Mimo wszystko minister sportu tryska optymizmem, bo jak podkreśla, terminy są po to, żeby je zmieniać. Poza tym dodaje, że żadne miasto, które było organizatorem takiej imprezy, nie oddawało stadionów w wymaganym czasie.