Sąd tymczasowego aresztował na trzy miesiące byłego Jerzego W., wiceprezydenta Zabrza. Śledczy zarzucają politykowi korupcję, płatną protekcję i zatajenie prawdy w oświadczeniach majątkowych. Oprócz niego zatrzymano też dwóch biznesmenów, którzy mieli wręczać łapówki.

Wiceprezydent Zabrza miał obiecywać jednej z firm zdobycie kontraktu na likwidację hałdy. Oferowano mu za to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jerzy W. miał też dostać udziały ze sprzedaży wydobywanego tam kruszywa. Policja ustaliła, że jako wiceprezydent wziął również łapówkę za niekorzystną wycenę działki.

Z kolei jako radny, którym jest do dziś, miał zatajać w dokumentach część swego majątku. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet osiem lat więzienia.

Zatrzymani wraz z nim dwaj biznesmeni w wieku 45 i 46 lat usłyszeli zarzuty wręczenia radnemu łapówki. Za to mogą w więzieniu spędzić do 3 lat.

Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, to czwarta już osoba z zabrzańskiego urzędu, która w ostatnim czasie usłyszała prokuratorskie zarzuty. Były prezydent jest oskarżony o zabójstwo, były szef rady miasta o łapówkarstwo, a inny były wiceprezydent jest jednym z podejrzanych w śledztwie dotyczącym korupcji w górnictwie